AutentycznE rozmowy w E-Transicie „W tym fachu ważna jest otwartość na świat” - Aleksander Baron

Czy można połączyć pasję artystyczną z miłością do gastronomii? Można, a nawet trzeba – tak przynajmniej uważa bohater najnowszego odcinka z cyklu „AutentycznE rozmowy w E-Transicie”. Gościem Beaty Sadowskiej jest Aleksander Baron – rozmowę można obejrzeć na kanale YouTube Ford Polska.

Aleksander Baron jest uznawany za jednego z najbardziej rozpoznawalnych szefów kuchni młodego pokolenia. Zaraża pasją do gotowania i dzieli się swoimi doświadczeniami, na nowo budując polską kulinarną tożsamość. Jest autorem książki „Kiszonki i fermentacje” oraz współautorem tytułów „Suwała, Baron i inni. Przepisy i opowieści” oraz „Między wódką a zakąską”.

Studiował rzeźbę w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadził między innymi restaurację „Nowy Wspaniały Świat” w lokalu Krytyki Politycznej, stworzył autorską restaurację „Solec 44”, był szefem kuchni w „ZONI”. Obecnie prowadzi w Warszawie swoją restaurację „Frank” z autorskim menu.

– Ciężka praca jest ważna zarówno w rzeźbie, malarstwie, jak i w kuchni. Przychodzi taki moment, że można już odtwarzać pewne rzeczy, ale można też wciąż tworzyć nowe. I to jest piękne. Szalenie ważna w tym fachu – i to staram się zaszczepiać u ludzi, którzy dopiero zaczynają – jest otwartość na świat. Poznawanie składników, receptur, przepisów i kultur jest szalenie ważne, bo zamykając się na resztę świata, sztukę, doznania daleko się nie zajdzie – powiedział podczas wywiadu Aleksander Baron.

AutentycznE rozmowy w E-Transicie to nowy projekt Ford Polska. Prowadzącą program jest Beata Sadowska, a do Mobilnego Studia E-Transit zaprasza ona gości, którzy odmienili swoje życie i – w zgodzie z własnymi marzeniami – wybrali swoją pasję.

Do stworzenia Mobilnego Studia E-Transit został wykorzystany Ford E-Transit Van, w odmianie nadwozia L4H3 – najdłuższej i najwyższej wersji w ofercie. Mobilne Studio E-Transit zostało wyposażone w system, który przekształcił elektrycznego Forda w mobilne źródło prądu 230 V. Dzięki temu można zasilać potrzebne urządzenia – światła, kamery itp. niezależnie od miejsca, w którym akurat realizowane są nagrania.