Wszyscy popełniamy błędy. Co jednak zrobić, gdy jeden z nich przytrafi się nam na stacji benzynowej? Wlanie benzyny do diesla zdarza się częściej, niż mogłoby nam się wydawać. Zwykle do takiej sytuacji dochodzi wtedy, gdy tankujemy pożyczone lub służbowe auto. Co zrobić, jeśli przez roztargnienie chwyciliśmy za niewłaściwy „pistolet”? Zamiast łapać się za głowę, przystąpmy do działania!
Zatankowanie benzyny do diesla – co robić?
Taka pomyłka zdarza się dużo częściej, niż wlanie oleju napędowego zamiast benzyny. Przyczyna leży w średnicy wlewu. Końcówka dystrybutora ON nie mieści się we wlewie aut napędzanych benzyną. Jest zbyt duża, a opór zwykle alarmuje kierowców i skutecznie zapobiega nieszczęściu. Niestety, zatankowanie benzyny do silnika diesla nie stanowi żadnego wyzwania. Bez trudu umieścimy „pistolet” we wlewie. Jeśli zdaliśmy sobie sprawę z pomyłki przed uruchomieniem auta, szkody będą niewielkie. Wystarczy wypompować złe paliwo z baku. Trzeba jednak wcześniej przetransportować samochód z dala od dystrybutorów i cierpliwie czekać na pomoc fachowców. Wlanie benzyny do diesla może nas niemało kosztować. Wypompowanie benzyny, przepłukanie przewodów paliwowych i sprawdzenie stanu pojazdu przy użyciu diagnostyki komputerowej to wydatek ok. 500 zł. Może jednak być dużo gorzej...
Benzyna wlana do diesla – co się stanie po uruchomieniu silnika?
Jeśli odjedziemy ze stacji z bakiem pełnym nieodpowiedniego paliwa, konsekwencje pomyłki szybko dadzą nam o sobie znać. Mniejsza moc samochodu i utrata płynności jazdy z pewnością zaalarmują niejednego kierowcę. W skrajnych przypadkach silnik zupełnie odmawia posłuszeństwa i przestaje pracować. Zatankowanie benzyny do diesla nie zawsze jednak wyrządza tyle szkód. W przypadku silników wysokoprężnych starszej generacji, wystarczy po wykryciu pomyłki dolać do pełna ON i pozwolić jednostce napędowej wypalić benzynę. Zwykle wszystko kończy się bez awarii. Co jednak jeśli wlanie benzyny do diesla dotyczy wyposażonego w pompowtryskiwacze lub technologię common rail auta? Tutaj jakość tankowanego paliwa ma ogromne znaczenie, a pomyłka może nas słono kosztować. Z pewnością z niewłaściwym paliwem nie dotrzemy daleko, a usuwanie fatalnych skutków naszej pomyłki będzie wymagało sporo czasu i stanowiło duże obciążenie dla budżetu.
Zatankowanie benzyny do silnika diesla i jego skutki
Gdy w trakcie jazdy zauważyliśmy niepokojące objawy w postaci szarpania i spadku mocy silnika, a wcześniej zatankowaliśmy niewłaściwe paliwo, bez pomocy mechanika z pewnością nie przywrócimy pojazdowi sprawności. Benzyna wlana do diesla może spowodować sporo zamieszania w nowoczesnym układzie wtryskowym i nie tylko. Po wnikliwej diagnostyce w warsztacie, często konieczne okazuje się czyszczenie lub wymiana wtrysków, wymiana filtra cząstek stałych czy pompy paliwa. Koszty naprawy mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych. Wniosek? Im szybciej wykryjemy zatankowanie benzyny do diesla, tym lepiej dla naszego auta i portfela. Aby samochód uległ uszkodzeniu, wystarczy niewielka domieszka niewłaściwego paliwa. Usterka może jednak pojawić się dopiero po przejechaniu setek kilometrów. Gdy zatankujemy cały bak benzyny do diesla, praca jednostki napędowej zaniepokoi nas już po kilku minutach od jej uruchomienia.